Trzysta lat temu, Bóg Piorunów Taishakuten zbuntował się przeciwko Niebiańskiemu Władcy (Tentei). W wyniku rebelii Władca oraz jego boski strażnik Ashura-ō stracili życie. Bóg Piorunów z pomocą Shashi, żony Ashury-ou, objął nienależne mu miejsce na tronie i rozpoczął okrutną tyranię jako nowy Emperator. Jednakże została obwieszczona taka przepowiednia:
"Sześć gwiazd uderzy w ziemię. Ty jesteś ciemną gwiazdą, która sprzeciwiła się niebiosom. Twoja podróż rozpocznie się, gdy znajdziesz dziecię wymierającego rodu. Nie potrafię powiedzieć, czy dziecię będzie dobre czy złe, ale wiem tylko, że może ono obracać kołem niebiańskiego przeznaczenia..."
Podążając za słowami przepowiedni, Strażnik północnych ziem, Yasha-ō, budzi dziecko (nie ma jednoznacznie określonej płci) Ashury-ō, Ashurę, które spało pod wpływem magicznej pieczęci przez ostatnie trzysta lat. Wierząc, że słowa przepowiedni oznaczają, iż wspólnie Sześć Gwiazd może zdetronizować Taishakutena, wraz z Ashurą wyrusza w podróż by je odnaleźć. Po pewnym czasie dołącza do nich Sōma, Ryu-ō i Karura-ō, troje z przepowiedzianych Sześciu Gwiazd, którymi są również Yasha-ō i Ashura. Tajemnicza postać zwąca się Kujaku, który się regularnie pojawia, daje im cenne rady, ale jego prawdziwa natura i intencje pozostają niejasne.
źródło opisu: wikipedia
Opinie o RG Veda tom 03 (oprawa twarda) - OSTATNIE
Zaciekawił mnie opis tej historii. Pomyślałam, że cóż w sumie czemu nie. Choć nigdy nie byłam wielką fanką mangi, a anime zdarzało mi się jedynie oglądać, to ta historia jest dość wciągająca, na tyle, że pierwsze trzy tomy przeczytałam w ciągu 2 dni. Owszem, z uwagi na to, że mamy do czynienia z historią obrazkową a nie książką, fanom literatury fantasty fabuła może się miejscami wydać zbyt przewidywalna (ale po prawdzie wiele książek jest jeszcze bardziej przewidywalnych), a postacie nie do końca rozwinięte, jednak pamiętajmy, że to zupełnie inne medium, w którym trudniej zawszeć taką mnogość szczegółów. Ten niedosyt można złagodzić poświęcając więcej czasu na przyjrzenie się ilustracjom i ich szczegółom - z powodzeniem zastępuje to czytanie długich opisów otoczenia. Osobiście uważam, że to ciekawa historia, z którą warto się zapoznać, do tego bardzo ładnie wydana. Przedstawienie wydarzeń z przeszłości jest umiejętnie wplatane w bieżącą fabułę.